Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 22
Pokaż wszystkie komentarzeChciałbym prosić redakcję scigacz.pl oraz p. Świderka o przeprowadzenie wywiadów z organizatorami tych "wyścigów", w szczególności z p. Jędrzejewskim i p. Szkopkiem. Niech powiedzą wszystko, co chcą - bez skracania i bez cenzury. Zdecydowanie należą się jakieś wyjaśnienia. Warto również poznać opinię zarządu stowarzyszenia zawodników!
Odpowiedzhaha. członkowie zarządu to dziwnym trafem ludzie którzy przekonywali żeby tam jeździć (bo prawie wszyscy mieli w tym interes)...to ma być chronienie zawodników? na szczęście prezes tego zarządu jako jedyny powiedział co i jak.
Odpowiedzprezes tego stowarzyszenia mowił we własnym interesie bo jak by nie patrzyć sam wspólpracuje mocno z poznaniem i z tego tytulu ma kase... co do stowarzyszenia to ono nie ma mocy prawnej skoro nie zostało zarejestrowane nigdzie...pozatym prezes mial być głosem zawodników, logicznie chyba jest , że w takich sytuacjach trzeba zrobić naradę zarządu i dopiero ogłosić werdykt w danym temacie a nie sam ogłasza niby z ramienia stow. co mu się podoba . przecież ludzie... ta impreza była zrobiona dla was, dla rozwoju sportu motocyklowego, kto mowił, że ten sport jest bezpieczny? ile się połamie na różnych zawodach i torach międzynarodowych? jakoś nikt nie pisze i nie gada. na tym w Modlinie też jeżdzili i tak samo paru zaliczyło gleba, ale zapytajcie reszty, która była zadowolona z jazd i imprzey. aby jak najwięcej takich imprez i torów nowych..
Odpowiedzhahaha wajda i interes, co on wie o interesach hahaha kiedyś to sponsorów naciągał, ale teraz to szkoli se facet ludzi za pare złotych i wierzę, że społecznie walczy w tym swm. pewnie się wczuł ale co dostał milion rubli z poznania za rozwalenie imprezy? tą imprezę robili ludzie z poznania bo warszawka nie ma zaplecza
OdpowiedzTeraz juz wiem jak się robi interesy,będę pobierał swoje wynagrodzenie z kontraktów w rublach:DDD. Coś w tej uwadze musi byc ,i ja tak mysle że za bardzo się wczuwam,jeszcze kilka komentarzy i skutecznie się wyleczę:DDD. Co do obsady personelu to masz słuszną rację.Tu był prawdziwy dramat ,i gdyby nie pomoc Poznania,to byłby naprawdę kłopot.
OdpowiedzTo chyba o mnie, więc pozwolicie, że sprostuję. Z Poznaniem i jak z każdą inną organizacją podejmę współpracę jako instruktor sportu motorowego, bo to jest mój zawód. Dzięki temu funkcję prezesa Stowarzyszenia piastuję społecznie. Na zawodach w Modlinie występowałem raczej z ramienia Automobilklubu Polski, który formalnie figuruje jako organizator tego, jak się okazało niefortunnego zajścia. Członkiem AP jestem od 1993 roku. Dlatego mój krytyczny głos proszę odbierać w dobrze pojętym interesie Automobilklubu Polski. Niedociągnięcia organizacyjne miały poważny wpływ na bezpieczeństwo zawodników. Za organizację odpowiedzialny jest Szkopek team, na co otrzymał stosowną umowę z Automobilklubem Polski, a poprzez zaniedbania których się dopuścił, naraził lekkomyslnie reputację AP. Nie miałem też wpływu na decyzję zawodników P.Oskaldowicza, Sikory, Kałdowskiego, Wiczynskiego, o niepodejmowaniu ryzyka startu. Decyzję taką podjęli osobiście po przejeździe próbnym. W moim zaś interesie jest przełykając gorzką pigułkę wstydu w imieniu Automobilklubu Polski przeprosić za lekkomyslność Szkopek Team Spółka z o.o. wszystkich zawodników, a szczególnie tych, którzy przyjechali z zagranicy, bo ranga zawodów była na poziomie poprzeczki międzynarodowej.
OdpowiedzTo chyba o mnie, więc pozwolicie, że sprostuję. Z Poznaniem i jak z każdą inną organizacją podejmę współpracę jako instruktor sportu motorowego, bo to jest mój zawód. Dzięki temu funkcję prezesa Stowarzyszenia piastuję społecznie. Na zawodach w Modlinie występowałem raczej z ramienia Automobilklubu Polski, który formalnie figuruje jako organizator tego, jak się okazało niefortunnego zajścia. Członkiem AP jestem od 1993 roku. Dlatego mój krytyczny głos proszę odbierać w dobrze pojętym interesie Automobilklubu Polski. Niedociągnięcia organizacyjne miały poważny wpływ na bezpieczeństwo zawodników. Za organizację odpowiedzialny jest Szkopek team, na co otrzymał stosowną umowę z Automobilklubem Polski, a poprzez zaniedbania których się dopuścił, naraził lekkomyslnie reputację AP. Nie miałem też wpływu na decyzję zawodników P.Oskaldowicza, Sikory, Kałdowskiego, Wiczynskiego, o niepodejmowaniu ryzyka startu. Decyzję taką podjęli osobiście po przejeździe próbnym. W moim zaś interesie jest przełykając gorzką pigułkę wstydu w imieniu Automobilklubu Polski przeprosić za lekkomyslność Szkopek Team Spółka z o.o. wszystkich zawodników, a szczególnie tych, którzy przyjechali z zagranicy, bo ranga zawodów była na poziomie poprzeczki międzynarodowej.
OdpowiedzSWM miał jawen wybory, ludzie pokonywali kilometry, żeby być razem. Zarząd, prezes, każdy wybór był za podnisieniem ręki. Interesem wszystkich są wyścigi, takie intrygi jak wyżej- małych ludzi. Modlin rozbił się o krawężniki i tyle. Emocje ludzi zniszczyły projekt w który Paweł z Grzesiem wsadzili serce, mimo, że ich przerusł. Gdyby słuchali ludzi, nie kąsali serdecznych dłoni.... gdyby.....
OdpowiedzChyba pierwszy raz podoba mi się wypowiedź kolegi Ł. :) nawet z "przerusł"
OdpowiedzTo chyba czytasz mało artykułów Ł. , wszystkie są bardzo rzeczowe, szczere ale co najważniejsze oddaja to co naprawdę dzieje się na torze:) pozdrowienia dla Ł. Ś.
OdpowiedzChyba pierwszy raz podoba mi się wypowiedź kolegi Ł. :) nawet z "przerusł"
Odpowiedzprzerósł... od przerosnąć , panie dziennikarzu :)
Odpowiedzspecjalnie tak, rzeby wżycy wiedzieli, rze to ja ;-)
Odpowiedzto niech lepiej zostanie bez mocy prawnej bo to jakaś kolejna klika tylko z nową nazwą...
Odpowiedz